GUCIO – MĄŻ NA KANAPIE: JAK ZBUDOWAĆ ZDROWĄ RELACJĘ BEZ „WYCHOWYWANIA” PARTNERA

„Mój mąż nic nie robi w domu. Wszystko jest na mojej głowie” – brzmi znajomo? Któż nie zna pracowitej Pszczółki Mai. Ona dobrze wie jak zachowuje się leniwy obżarciuch Gucio – który tylko śpi, je i oczekuje. Na wszelkie próby nakłonienia do aktywności czy pomocy odpowiada „nic mnie to nie obchodzi” albo „nie podnoś na mnie głosu – wypraszam sobie taki ton”. Jeśli na Waszej kanapie drzemie Gucio, powiemy Wam co zrobić.

We współczesnych związkach, zwłaszcza tych, w których kobiety odgrywają aktywne role zarówno zawodowo, jak i w codziennym życiu domowym, często pojawia się jeden trudny temat: podział obowiązków oraz zaangażowanie partnera w sprawy codziennego życia. Kobiety, tak jak pracowite pszczółki, nierzadko widzą w swoich partnerach potencjał do zmiany – wierzą, że ich wsparcie, miłość oraz obecność sprawią, że mężczyzna stanie się lepszą wersją siebie. Problem pojawia się, gdy związek przekształca się w relację, w której jedna strona próbuje „wychowywać” drugą. Czy można zbudować zdrową, satysfakcjonującą relację opartą na takiej dynamice? Zdecydowanie nie. Zamiast tego kluczowe są wzajemne zaangażowanie, akceptacja i wsparcie.

Kiedy związek przestaje być partnerstwem?

Wiele kobiet, wchodząc w związek, ma w głowie plan. Często opiera się on na założeniu, że miłość i wsparcie sprawią, że ich partner zmieni pewne swoje nawyki czy postawy. Jednak warto pamiętać, że każdy człowiek jest odpowiedzialny za siebie i swoje decyzje. Próby zmienienia partnera na siłę często prowadzą do frustracji, niezadowolenia i, ostatecznie, do rozpadu relacji.

Cytując Gucia, sympatycznego bohatera książek o pszczółce Mai, „Nie wystarczy być pracowitym, trzeba być również sprytnym.” To niezwykle trafne spostrzeżenie, które można odnieść do związków – spryt w związku polega na zrozumieniu, że zmiana musi zacząć się od nas samych. Kiedy staramy się „wychować” partnera, odbieramy mu prawo do autonomii i decydowania o własnym życiu, a to może rodzić opór. Tylko wspólne zaangażowanie, wzajemna akceptacja i wspieranie rozwoju partnera mogą prowadzić do budowania zdrowej, trwałej relacji.

Dlaczego chcemy zmieniać partnerów?

Chęć zmieniania partnera wynika często z wewnętrznych przekonań, które nabywamy przez lata. Kobiety są często wychowywane w przekonaniu, że to one muszą dbać o dom i relacje, co w efekcie może prowadzić do nadmiernego zaangażowania w „poprawianie” partnera. Pojawia się przekonanie, że partner, który np. nie angażuje się wystarczająco w sprawy domowe, może być „ulepszony” dzięki naszej pomocy i wsparciu.

Jednak to podejście jest nie tylko szkodliwe dla relacji, ale także dla samej kobiety. Zamiast próbować „naprawiać” partnera, warto skupić się na sobie – na swoich potrzebach, marzeniach i pragnieniach. Tylko wtedy można budować związek oparty na równości, w którym obie strony mają przestrzeń do wzrostu i rozwoju.

Złoty środek: między wsparciem a autonomią

Jednym z kluczowych aspektów budowania zdrowej relacji jest umiejętność znalezienia równowagi między wspieraniem partnera a pozwoleniem mu na samodzielność. Zbyt często kobiety przejmują na siebie zbyt wiele obowiązków, tłumacząc to pracą partnera, jego stresem czy brakiem czasu. Jednak to, że partner pracuje dużo, nie oznacza, że jest zwolniony z odpowiedzialności za życie domowe.

Jak zauważono, mężczyźni są w stanie rządzić państwami, budować mosty i tworzyć skomplikowane maszyny. Z tego wynika, że są również w pełni zdolni do zaangażowania się w domowe obowiązki – jeśli tylko zdecydują się wstać z kanapy i wziąć na siebie część zadań. Kluczowe jest, aby nie wyręczać partnera w jego odpowiedzialnościach, ale dać mu przestrzeń do samodzielnego działania.

Komunikacja jako fundament związku

Jednym z najczęstszych problemów w związkach jest brak jasnej i otwartej komunikacji. Kobiety często zakładają, że partner „powinien wiedzieć”, co ma zrobić, co prowadzi do frustracji, gdy oczekiwania nie są spełniane. Tymczasem kluczem do zdrowego związku jest komunikowanie swoich potrzeb i oczekiwań w sposób jasny i bezpośredni.

Jeśli masz trudny dzień i potrzebujesz wsparcia, nie wahaj się powiedzieć partnerowi, że chciałabyś, aby zrobił zakupy, przygotował kolację czy zajął się dziećmi. Zamiast liczyć na to, że partner domyśli się, co jest do zrobienia, lepiej otwarcie zakomunikować swoje potrzeby. To proste działanie może znacząco poprawić jakość waszej relacji i uniknąć wielu nieporozumień.

Sprawdź także: Depresja – podstępna złodziejka radości

Wyrażanie wdzięczności – małe gesty, wielki wpływ

Docenianie partnera za jego zaangażowanie w życie domowe jest równie ważne, co wyrażanie swoich oczekiwań. Nawet najmniejszy gest wdzięczności, takie jak „dziękuję” za zrobienie zakupów, przygotowanie obiadu czy posprzątanie kuchni, ma ogromny wpływ na budowanie pozytywnych relacji.

Każdy z nas ma swój własny styl radzenia sobie z obowiązkami domowymi. Ważne jest, aby akceptować i szanować ten styl, nawet jeśli nie zawsze odpowiada naszym standardom. Jeśli widzisz naczynia na blacie, nie biegnij od razu, żeby je posprzątać – daj partnerowi czas, by mógł zrobić to w swoim tempie. Często różnimy się w podejściu do sprzątania, gotowania czy organizacji czasu, ale to właśnie akceptacja tych różnic buduje zdrową relację.

Planowanie podziału obowiązków

Warto czasem usiąść razem z partnerem i spokojnie porozmawiać o tym, jak można uczynić podział obowiązków bardziej sprawiedliwym. Można wspólnie stworzyć listę zadań do wykonania w ciągu dnia lub tygodnia i podzielić się nimi w sposób równy, zgodnie z umiejętnościami i preferencjami każdego z was.

Niezwykle ważne jest, aby oboje partnerzy zdawali sobie sprawę, że domowe obowiązki to wspólna odpowiedzialność, a nie zadanie jednej osoby. Ustalanie priorytetów i jasne określenie, kto za co odpowiada, może pomóc uniknąć nieporozumień i napięć w codziennym życiu.

Kiedy warto skorzystać z terapii dla par?

Czasami, pomimo najlepszych chęci, trudności w komunikacji i podziale obowiązków mogą prowadzić do poważnych problemów w związku. W takich sytuacjach warto rozważyć terapię dla par, która może pomóc w zrozumieniu przyczyn problemów i wypracowaniu skutecznych strategii ich rozwiązania.

Psychoterapia może dostarczyć narzędzi, które pomogą partnerom lepiej rozumieć siebie nawzajem, skuteczniej komunikować swoje potrzeby oraz wspólnie pracować nad budowaniem zdrowej i satysfakcjonującej relacji. Ważne jest, aby oboje partnerzy byli zaangażowani w proces terapii i otwarci na zmiany, które mogą poprawić jakość ich związku.

Przeczytaj również: Terapia krótko i długoterminowa

Jak zbudować zdrową relację - Podsumowanie

Budowanie zdrowego związku to nieustanny proces, który wymaga zaangażowania, pracy i wzajemnego zrozumienia. Jednym z najważniejszych kroków w tym procesie jest akceptacja, że nie możemy zmienić drugiej osoby – możemy jedynie pracować nad sobą i swoimi oczekiwaniami. Kiedy zrozumiemy, że partner ma prawo do samodzielności, a związek opiera się na współpracy, a nie „wychowywaniu”, możemy stworzyć relację pełną wzajemnego szacunku i miłości.

Otwarte komunikowanie swoich potrzeb, wyrażanie wdzięczności oraz wspólne ustalanie zasad podziału obowiązków to kluczowe elementy udanego związku. Zamiast tracić energię na próby zmieniania partnera, lepiej skupić się na budowaniu wspólnego życia opartego na partnerstwie, akceptacji i wzajemnym wsparciu.

Jeśli szukasz pomocy dla siebie lub kogoś bliskiego – zadzwoń lub
napisz do nas! – tel. 574 420 791 (Gliwice), 886 337 004 (Zabrze)
W naszej placówce zapewniamy wsparcie najlepszych specjalistów: psychologów, psychoterapeutów, logopedy, terapeutów SI, pedagogów i fizjoterapeutów.

Tagi: zdrowy związek, budowanie relacji, komunikacja w związku, związek małżeński, relacje partnerskie, jak poprawić związek, problemy w związku, współpraca w związku, mąż i żona, partnerstwo, związek a codzienność, bliskość w związku, małżeństwo, zrozumienie w związku, relacje międzyludzkie